7 myśli w temacie “Ceną sterylnego domu jest Twoje zdrowie

  1. Celt Peadar's awatar
    Celt Peadar pisze:

    Post otwierający oczy. Ludzie całymi litrami używają środków do wszystkiego. Najczęściej nie czytają w ogóle etykiet, a potem się zastanawiają, czemu nagle poczuli się gorzej…
    Miło Cię znowu widzieć, Kochana 🙂
    Pozdrawiam serdecznie!

    Polubione przez 1 osoba

  2. PO's awatar
    pp pisze:

    Od jakiegoś czasu mam nadwrażliwość na zapachy. Dlatego od dawna nie kupuję np. odświeżaczy do powietrza. Też mnie coraz bardziej duszą perfumy. Boli mnie od niektórych głowa. Chemii używam, ale chętnie użyję starego, sprawdzonego octu do mycia okien, chociaż wewnątrz domu nie lubię używać, bo śmierdzi też. Ale chętnie skorzystam z naturalnych przepisów, bo lubię.

    Polubione przez 1 osoba

  3. goldenbrown's awatar
    goldenbrown pisze:

    Bardzo wartościowy post, trzeba trąbić o tym wciąż, bo inaczej zginiemy zatruci i zasypani śmieciami. U mnie jest pół na pół, trochę chemicznie, trochę ekologicznie, biję się w piersi, że wciąż nie zdołałam przejść na styl eko. Ale płyn do mycia naczyń, czy płyn do mycia podłóg (chociaż jest w zasadzie uniwersalny) mam biodegradowalny. Kupuję w dużych pojemnikach, by nie mnożyć ilości opakowań do wyrzucenia. Od wielu lat nie używam do płukania żadnych sztuczydeł, po prostu do ostatniego płukania wlewam najzwyklejszy ocet, a do prania dodaję sody (do białego) i boraksu.
    Jeszcze raz dzięki za wpis! 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  4. 5000lib's awatar
    5000lib pisze:

    Co jakiś czas, co trzy dekady, powraca moda do tworzenia samodzielnie, czy kosmetyków, czy detergentów, teraz także mamy z tym do czynienia. Moda ta nigdy nie zniknęła Ćwierczakiewiczowa np robiła mydło i kosmetyki, nie tylko gotowała, a przecież kiedy ona żyła? Pozdrawiam,

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do Alicja Anuluj pisanie odpowiedzi