Po pierwsze nie szkodzić.

Pragnę podać Wam tutaj banalnie proste, a tym samym niesamowicie skuteczne przepisy na domowej roboty środki czystości, które nie zatruwają środowiska. Do ich zrobienia będziecie potrzebować octu, sody oczyszczonej, wody utlenionej, kwasku cytrynowego (opcjonalnie), szarego mydła i ulubionych olejków eterycznych. Do dzieła!

Uniwersalny płyn do wszystkiego:

– Pół szklanki octu (może być spirytusowy lub winny)

– Łyżka sody oczyszczonej

– Łyżka wody utlenionej

– Ulubiony olejek eteryczny

– Dwie szklanki wody (lub więcej, jeżeli macie taką ochotę)

Wszystkie składniki połączyć i wlać do butelki ze spryskiwaczem. Ot i tyle!

Płyn do mycia szyb i luster:

– Pół szklanki octu

– 2 l ciepłej wody

– Opcjonalnie olejek eteryczny

Wlej do butelki ze spryskiwaczem i voilá!

Płyn do czyszczenia drewna:

– Łyżeczka sody

– Łyżka octu

– Łyżeczka wody utlenionej

– Kilka kropel oliwy z oliwek

– Ulubiony olejek zapachowy.

Wymieszać i postępować jak wyżej.

Płyn do naczyń:

– Szklanka wody

– Łyżka octu

– Łyżka sody oczyszczonej

– Łyżka płatków mydlanych (wystarczy zetrzeć na tarce szare mydło)

– Ulubiony olejek zapachowy

Zmieszać wszystko razem i przelać do butelki po używanym wcześniej płynie do naczyń lub innego dozownika.

Kostki do toalety:

– Szklanka sody oczyszczonej

– Pół szklanki kwasku cytrynowego (lub octu)

– Łyżka wody

– Łyżka wody utlenionej

Wszystkie składniki zmieszać, powinna powstać konsystencja pasty. Przełożyć do foremek np. tych używanych do mrożenia lodu i zostawić do stwardnienia na ok. dwie godziny.

Zrobienie powyższych produktów zajmuje nie całe pół godzinki, a starczają na długie tygodnie, w zależności od tego jak często sprzątacie 😉

Nadal pracuję nad składem proszku do prania i kostek do zmywarki. Te które już zrobiłam nie spełniły moich oczekiwań. Obiecuję zaktualizować wpis po zrobieniu zadowalających środków piorących 😉

Nie degradujmy jeszcze bardziej naszej Planety! Po co szkodzić mając moc alternatyw?!

Tymczasem

Introweska

18 myśli w temacie “Po pierwsze nie szkodzić.

      1. mefistowy pisze:

        Nie system, tylko ludzie. System sam z siebie nie ma woli wykonawczej. To tak, jakby broń miała sama kogoś zabić. Ludzie są oporni na wiedzę odnośnie ekologii, nowoczesnych rozwiązań np. do filtracji powietrza w miastach. Większość ludzi nie koajrzy nawet, że wystarczy mieć drzewa, aby powietrze było lepszej jakości (oczywiście nie każdy gatunek się nadaje). Ludzie, którzy zmuszeni się palić w kominkach na ogół robią to źle, nie mówiąc już o tym, że niektóre piecyki, czy kominki są tak stare albo tak lichej jakości, że to woła o pomstę do nieba. Chaosu unikniemy, jak użyjemy technologii do wymyślania nowoczesnych wspomagaczy do oczyszczania środowiska, a nie do produkowania wybajerzonych smartfonów, które nic nowego, poza piętrzącą się górą odpadów, nie oferują. To jest ewolucja XXI wieku. 😉

        Polubione przez 1 osoba

  1. bagienny pisze:

    Informacyjnie – kostka do toalety spłynie jeżeli w toalecie jest ciepło, albo po dwóch-trzech spłukaniach.
    Płyn do mycia szyb – nie nadaje się do okien, które są wystawione na smog i tłuste opary (kuchnia).
    I nie za bardzo wiem co ma być eko – dzisiejsza produkcja składników jest mało przyjazna środowisku.

    Polubione przez 1 osoba

      1. bagienny pisze:

        E dbam o czystość, nie potrzebuję takiego hardcore’u ;] Do WC nie pamiętam czego używam, ale nie ma chloru. Do szyb używam zwykłego detergentu do naczyń a odkąd dorwałem rewelacyjną “szmatkę” do czyszczenia szyb ilość płynu jest znikoma, na tyle, by zmniejszyć napięcie powierzchniowe.

        Polubione przez 2 ludzi

      2. bagienny pisze:

        Ale nie rozumiem? Domestos czy generalnie jakiś mocny utleniacz jest rzadko potrzebny, chyba, żeby doprowadzić dom/mieszkanie do ładu (przy pluskwach, pchłach łojesu jak se wspomnę co u kumpla było w mieszkaniu, które kupił… bueee).

        Polubione przez 1 osoba

    1. Introweska pisze:

      Wypuszczamy do środowiska masę wybielaczy i innych trucicieli a później się dziwimy skąd choroby, nowotwory i inne. A stąd! To co wypuszczasz wraca do Ciebie w w wodzie, w powietrzu, w pokarmie… Gdyby wszyscy mieli takie podejście jak Ty bagienny, to ochrona środowiska była by abstrakcją.

      Polubienie

      1. bagienny pisze:

        Gdyby wszyscy mieli takie podejście jak ja – nie byłoby takich problemów z ochroną środowiska. Srsly, zanim rzucisz oskarżenia sprawdź z kim rozmawiasz. Te “domowe” sposoby nie są dla każdego i w wielu przypadkach nieskuteczne (przeze ze mnie były sprawdzone, a przez Ciebie?)
        Czekałem na atak z Twojej strony, chociaż prędzej spodziewałem się, że usuniesz mój komentarz.

        Polubienie

      2. Introweska pisze:

        Okna myłam wczoraj moim roztworem i nie było problemu z tłustą kuchenną szybą, kostka nadal jest w toalecie, a płyn do naczyń mimo odmiennej od kupnego konsystencji myje jak ta lala – nie wiem z czym masz problem? Może robisz środki w innych proporcjach niż podałam?

        Polubienie

      3. bagienny pisze:

        Napisałem, o problemie smogu. U mnie za oknem jest gigantyczny syf. Dla przykładu w domu nie mam problemu z kurzem, ale z pyłem. Dlatego tak napisałem.
        Nie neguję sposobu jako takiego (chociaż mnie rozsierdziłaś „tacy jak ty”), tylko nie wszędzie to zadziała.

        Polubienie

Dodaj odpowiedź do laurka Anuluj pisanie odpowiedzi