#MarketyBezPlastiku

Czy owoce i warzywa, które kupujemy w marketach, muszą być pakowane w plastik? Nie! Okazuje się, że syntetyczne opakowania zwiększają jedynie atrakcyjność (!) i cenę towaru. Chętniej sięgniemy po zapakowany zestaw włoszczyzny, niż po jej oddzielne składniki. Jest to chwyt czysto marketingowy, oraz nasze wygodnictwo.

Sprawa nadmiernego używania plastikowych opakowań przez producentów żywności, jest bardzo poważna, można wręcz powiedzieć – krytyczna. Samo zafoliowanie ogórków pochłonęło w zeszłym roku w Wielkiej Brytanii 490 ton plastikowej folii! Myśląc o ilości plastiku zużytego do zapakowania pozostałych owoców i warzyw jakie zalegają na sklepowych półkach, można dostać gęsiej skórki. W czasach, w których po oceanach pływają ogromne WYSPY ŚMIECI priorytety powinny się zmienić.

Jabłka w plastikowym woreczku zamiast w skrzynce, awokado na syntetycznej podkładce zamiast luzem, banany sprzedawane na opakowania zamiast na wagę, ziemniaki w foliowych a nie w siatkowych workach, truskawki zamiast w łubiance lądują w naszych koszykach w plastikowym pudełeczku. Do tego wszech obecne, darmowe foliówki dostępne na wyciągnięcie ręki w każdym dziale z warzywami – teoretycznie ma to usprawnić i ułatwić nasze zakupy, praktycznie degraduje Planetę. W samych marketach skutki szaleńczego używania plastikowych opakowań są następujące:

*Ogromne zanieczyszczenie środowiska; większość sklepów i marketów prowadzi baaaardzo ubogą segregację śmieci (lub jej brak!). Liczy się tylko zysk! Opakowania używane tylko przez chwilę, nie powinny zalegać w przyrodzie przez setki lat, a tak niestety kończy się ich żywot! Są alternatywy (jadalny plastik z mleka proteinowego lub plastik z konopi), które powinny być wdrożone przez producentów żywności ASAP!

*Marnotrawstwo; ludzie omijają zdrowe owoce, gdy te mają zaledwie małe rozdarcie w opakowaniu, nie wspominając już o ich lekkich defektach. Powoduje to, że na sklepowych śmietnikach lądują codziennie dziesiątki kilogramów ZDROWYCH OWOCÓW I WARZYW!

*Kupowanie w nadmiarze; zamiast kupna kilograma jabłek, trzeba kupić półtora lub dwa, bo producent tak akurat wymyślił wagę pakunkową.

*Brak sprzeciwu na niepohamowane zużycie plastiku; świadomość społeczna w kwestii porzucenia tworzyw sztucznie przetworzonych, rośnie każdego dnia. Jednak zdecydowana większość społeczeństwa nadal nie zwraca uwagi na to, w co zapakowany jest ich ogórek.

*Niska cena syntetycznie pakowanych owoców i warzyw; często decydujemy się na zakup gotowej paczki z owocami, ponad zakup tych luzem, ponieważ te pierwsze są tańsze! Powinno być na odwrót! Musimy pamiętać, że to my dyktujemy wielkim korporacjom na co jest popyt, a na co nie ma.

Bądź odpowiedzialnym konsumentem.

Do domu zabieraj owoce i warzywa luzem. Wszystkie plastikowe opakowania zostawiaj tym, od których je kupujesz; marketom, sklepom, przydrożnym handlarzom, a nawet Pani Krysi z osiedlowego warzywniaka. Zainteresujesz tym innych, a producentom żywności wyślesz wyraźną wiadomość, że #PlastikJestDoBani. Wiadomo, jedna mała osóbka świata i polityki wielkich korporacji nie zmieni, co innego, gdy większa grupa powieli takie zachowanie… 😉 O tym, żeby zawsze mieć przy sobie torbę wielokrotnego użytku, a nawet kilka o różnych rozmiarach, to już nie muszę przypominać, prawda:)? 

Ogromną zaletą takiego postępku jest bardzo duże ograniczenie produkcji śmieci w Twoim domostwie – zwróć uwagę po następnych zakupach, ile plastikowych śmieci ląduje w koszu, tylko po rozpakowaniu zakupów – cała masa!

#MarketyBezPlastiku (2)

Introweska

 

6 myśli w temacie “#MarketyBezPlastiku

  1. rozhulaleego pisze:

    I tym razem przyjdzie mi się z Tobą zgodzić! Faktycznie te eleganckie opakowania wypływają na naszą psychikę – masz świadomość (dosyć pozorną), że rzekomo jest to czyste, bardziej sterylne i estetyczne. Tymczasem to tylko tak wygląda. Boję się każdego dnia, kiedy to wszystko pierdziutnie. Te płonące fałdy śmieci na wysypisku, te zaśmiecone oceany, te rozkładające się pod ziemią dziko porzucone śmieci – fakt, to musi się skończyć. Czasami zdarza mi się kupić „gotowy” obiad, zazwyczaj są to pierogi, kiedy mimo swojego mistrzostwa w tym „sporcie” kupuję gotowe, zazwyczaj idę ze swoim pudełkiem (lunch-boxem). I niby to nic takiego, ale postanowiłam, że to już zawsze o jedno styropianowe pudełko mniej. Każdy powinien małymi krokami zmierzać ku lepszemu.

    Polubione przez 1 osoba

  2. U stóp Benbulbena (Dagmara) pisze:

    Zgadzam się z Tobą! Nigdy nie zrozumiem, dlaczego ogórki na Wyspach są zapakowane szczelnie w folię. Absurdalne jest też to, że pakowane są często tańsze od tych luzem (np. w tym tygodniu widziałam 6 jabłek na tacce tańsze niż 5 luzem, ta sama odmiana i rozmiar). Foliowych woreczków i jednorazówek nie przynosze od lat, wyleczyłam z tego nawyku także męża.
    Cieszy coraz większa świadomość społeczeństwa i coraz więcej głosów żądających zaprzestania pakowania warzyw i owoców w jednorazowe pudełka plastikowe. A przede wszystkim to, że wielkie sieci handlowe zaczynają traktować ten nacisk poważnie.
    Pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s