Ser żółty mojej Mamy

Składniki:

1 kg białego sera

1 l tłustego mleka

1 jajko

pół kostki masła

1 łyżeczka sody oczyszczonej

1 łyżeczka soli

dowolne przyprawy (ja użyłam oregano, chili i kurkumę)

Sposób przygotowania:

Mleko wlewamy do wysokiego garnka i podgrzewamy, pilnując by się nie zagotowało. Do gorącego (ale nie gotującego się) mleka, dodajemy pokruszony ser i ogrzewamy go na małym ogniu często mieszając, przez ok 20 min, aż mleko zamieni się w serwatkę. Następnie odcedzamy ser, a w garnku rozpuszczamy masło. Odcedzony ser wkładamy do garnka z masłem i dalej podgrzewamy często mieszając, aż do uzyskania jednolitej masy. Wtedy dodajemy jajko, sodę (po dodaniu sody masa zwiększa objętość), sól i wybrane przyprawy. Mieszamy wszystko i przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia (papier sprawi, że będzie łatwiej wyciągnąć ser z foremki). Odstawiamy do zastygnięcia na minimum 10 godzin. Gotowe! 🙂

Porady:

Najlepiej jest użyć produktów od lokalnych rolników, bo wtedy mamy pewność, że nie są one przetworzone. Dodając sklepowe jajka, kolor sera nie będzie aż tak żółty, jak po dodaniu tych od rolnika. Można dodać niewielką ilość kurkumy by kolor był intensywny. Co do przypraw, to można dodać cokolwiek tylko lubicie. Począwszy od suszonych ziół i suszonych pomidorów, skończywszy na rodzynkach, morelach itp.

Introweska

10 myśli w temacie “Ser żółty mojej Mamy

    1. pp pisze:

      Tak tylko napisałam, bo myślałam, że serów itp. też nie jesz. No, ja myślę że w ogóle weganizm to wyższa szkoła jazdy… Nie dla wszystkich. Ale wegetarianizm jest o.k. Przynajmniej mięsa się nie je.

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz