Moja Irlandia

Ku mojemu zdumieniu, lato wróciło do Irlandii! Nagle ludziom z kraju, w którym niemal ciągle pada jest gorąco! Pogoda jest przepiękna! Temperatury sięgające 30 stopni są tutaj bardzo rzadkim zjawiskiem. Jak do tej pory, dzisiejszy dzień jest najgorętszym dniem w roku! Wiem, mieszkający w Polsce czytelnicy powiedzą, że 30 stopni to nic nadzwyczajnego w porównaniu do polskich upałów – otóż tutaj wilgotność powietrza jest większa i temperatury odczuwa się inaczej niż w suchym klimacie. Zwykle przy 20 stopniach można się już nieźle spocić a przy 32 lepiej za bardzo się nie przemęczać;)

Biegając wczoraj wieczorem, miałam kolejną okazję zakochać się w „mojej Irlandii” po raz kolejny. Zawsze podczas słonecznej pogody, kraj ten odsłania swoje piękno i zachwyca soczystą zielenią oraz kontrastami kolorystycznymi.

Pokaże Wam kilka zdjęć z trasy, którą zwykle biegam i sami oceńcie jak jest;) Moją rozgrzewkę zaczynam w takim oto miejscu:

Uwielbiam ten zakątek nawet podczas pochmurnych dni, nigdy nie traci on na uroku i swoistej mistyce. Pomiędzy drzewami jest nawet obrośnięta bluszczem i mchem ławka, na której czasem przysiadam i kontempluję o czym by tu napisać na blogu;) Biegnąc dalej żwirowa ścieżką mogę słuchać dźwięków natury, o ile ścieżka ta nie jest oblegana przez spacerowiczów lub innych biegaczy. W tej scenerii zapominam czasem, że w ogóle biegnę! Z uśmiechem na twarzy gubię toksyny, na jednej z najbardziej malowniczych tras do biegania w tym kraju!

Zwykle towarzyszy mi mój pies, Hektor – jednak nie zawsze, ponieważ on też ma swoje lepsze i gorsze dni jeśli chodzi o zapał;) Jest wielką przyjemnością widzieć go biegającego radośnie z wykrzywioną w (niemal) uśmiechu mordką. Po drodze mijamy również kolegów mojego psa. Konie pasące się na łące, dobrze znają to łaciate stworzenie wpadające miedzy nie co jakiś czas.

dsc_0195.jpg

Najbardziej podoba mi się spokój tam panujący. Można na chwilę posłuchać co ma nam do powiedzenia przyroda nie zakłócona dźwiękami z zewnątrz. Nawet podczas wysiłku fizycznego jakim jest bieganie, można odpocząć i zrelaksować swój umysł. Przynajmniej na mnie tak działa ten kawałek Irlandii;)

dsc_0189.jpg

Wracając do domu czułam, jakby ktoś mnie śledził, coś lub ktoś zdawało się być tuż za mną…;)

img_20160719_191210.jpg

Zachęcam zatem do pokazania mi Waszych ulubionych miejsc, gdzie biegacie, gdzie odpoczywacie, gdzie ładującego akumulatory. Na pewno każdy z Was ma piękne miejsce w którym można się zatracić…

Pozdrowienia z chwilowo słonecznej Irlandii;)

dsc_0165.jpg

Introweska

 

 

 

 

 

 

64 myśli w temacie “Moja Irlandia

  1. Igomama pisze:

    Założę się, że bieg taką piękną trasą dostarcza dodatkowych endorfin… Niesamowite zdjęcia. Najbardziej podoba mi się to z krowami i pasącymi się końmi. Cudne! Podoba mi się „Twoja Irlandia” …
    Ps. Do Holandii też przypłynęła fala upałów… Chyba holenderski klimat jest podobny do irlandzkiego…

    Polubione przez 1 osoba

    1. Introweska pisze:

      No właśnie to jest ciekawe. Jeżeli ktoś mnie tutaj odwiedza, to z reguły też jest pogodnie. Raz nawet po tygodniowym, słonecznym pobycie mojej rodziny tutaj, odwiozłam ich na lotnisko i w drodze powrotnej do domu zaczęło wiać i padać;)

      Polubione przez 1 osoba

  2. kapibary pisze:

    Zajebiście, że masz taką trasę do biegania, jeszcze do tego z psem! Wypas. Ja tęsknię do biegania, zawsze biegałam po zmroku, ale ostatnio się przeprowadziłam w średnio fajną okolicę w Londynie (tylko na kilka miesięcy) i póki co się nawet boję wychodzić jak jest ciemno 😦 Ale plan jest, żeby znaleźć sobie jakąś w miarę bezpieczną trasę do pobiegania wieczorem, bez strachu, że dostanę w łeb.

    PS. Rozważałaś zainstalowanie Disqus?

    Polubione przez 1 osoba

    1. Introweska pisze:

      Tutaj nie mam się czego obawiać;) mieszkam w małym miasteczku gdzie „każdy zna każdego” ;p A co do Londynu, to uważaj tam na siebie, zwłaszcza teraz, gdy nastroje wobec Polaków są nieciekawe… Disqus? Jesteś pierwszą osobą od której o tym słyszę;) Coś fajnego zapewne. Ułatwia komentowanie i rozmowy, tak?

      Polubienie

      1. kapibary pisze:

        Co do nastrojów wobec Polaków, to się zupełnie tym nie przejmuję – domyślam się, że poza przemocą słowną do niczego by nie doszło, a takowa mnie nie rusza. Bardziej boję się jakiś żuli i gangów, niefajne twarze widziałam w mojej nowej okolicy.

        Polecam Disqus, praktycznie wszyscy „duzi” blogerzy używają (nie wiem, czy to wyznacznik czegokolwiek, ale coś w tym jest) – ułatwia śledzenie komentarzy i popularnych dyskusji na różnych blogach. No i moderację.

        Polubione przez 1 osoba

      2. Introweska pisze:

        Muszę zatem spróbować;) dzięki za informację! Ja nadal zaliczam się do początkujących w tej sferze i wszystkie techniczne sprawy związane z blogiem wywołują u mnie gęsią skórkę przerażenia, każda porada jest dla mnie na wagę złota;)

        Polubienie

  3. Gapcio pisze:

    Irlandia nie jest piękna tylko chwilowo! Ona jest piękna zawsze,każdego dnia! Miałem przyjemność przeżyć w Niej i z Nią ponad 365 dni. Każdy był inny i każdy cudowny! I wiesz? Mam ogromną nadzieję na chociaż jeszcze jeden pocałunek mojej Eire!

    Polubione przez 1 osoba

  4. notsodesperatehousewives pisze:

    Przepięknie. …. Tez mam takie swoje miejsce, ale niestety nie w Holandii, a w Polsce. Też o nim pisałam kiedyś na Nieperfekcyjna Pani Domu Blog 😊. Tu w Holandii to nie to samo…. Mocno pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

      1. notsodesperatehousewives pisze:

        Napewno tutejsza mentalność bardziej mi odpowiada . Po 10ciu latach za granicą już bym się nie odnalazła w polskiej rzeczywistosci. Ale cenię te nasze cechy narodowe, które są piękne i wartościowe i kocham naszą naturę i przyrodę. Moje miejsce jest moim ukochanym miejscem od ponad 30tu lat. Zawsze za nim tęsknię , nawet jak tam jestem😊😆😃. Mocno pozdrawiam 👍😊

        Polubione przez 1 osoba

  5. alicjakorth pisze:

    Przepiękny kraj, taki spokojny i malowniczy.
    Właśnie wróciłam z Irlandii od znajomych(12.12.2016), byłam tam tydzień i udało mi się trochę pozwiedzać południowo-zachodnią części kraju…no i Klify Moher. Rewelacja.
    Pozdrawiam,
    A.

    Polubione przez 2 ludzi

  6. Vicki pisze:

    Piękne widoki i cudowne zdjęcia! Szczególnie spodobało mi się te z dwoma końmi pasącymi się na łące… Cudo! Zazdroszczę takich widoków, chociaż mi na spacerze z psem udało się też zrobić niezłe zdjęcie/a. Irlandia musi pięknie wyglądać szczególnie o wschodzie słońca.
    Pozdrawiam
    ~Vicki

    Polubienie

  7. AnulkaNaturalnie pisze:

    Nie wiedziałam gdzie zamieścić to pytanie a ten temat chyba najbardziej mi pasował:) Z racji tego, że mieszkasz w Irlandii może będziesz mi w stanie pomóc. Kiedyś słyszałam bardzo fajną melodię irlandzką i może mi coś podpowiesz. Melodia była puszczana w audycji dotyczącej Świąt Bożego Narodzenia, była to muzyka ludowa, utwór instrumentalny bez tekstu, ale co charakterystyczne była zbudowana na zasadzie wariacji muzycznej czyli coś jak bolero Ravela, albo O Fortuna z Carmina burana. Początkowo słychać jeden instrument (z tego co pamiętam flet), potem kolejne, aż w końcu słychać już całą orkiestrę -melodia się powtarza kilka razy, ale są zmiany w fakturze instrumentalnej. Cały utwór jest bardzo skoczny, taki pozytywny:) Więcej chyba nie wymyślę:)

    Polubienie

    1. Introweska pisze:

      Hahaha;) niezłe wyzwanie dla mnie, znaleźć utwór irlandzki rozpoczynający się dźwiękiem fletu:) to jak szukanie igły stogu siania, ale…podejmę się wyzwania:) poszukam, popytam i odezwę się wkrótce:)

      Polubienie

Dodaj komentarz